Powered By Blogger

czwartek, 28 marca 2019

Mierków - Mercke II...

W zeszyłm tygodniu wybraliśmy się razem z żoną w odwiedziny do naszych przyjaciółek w Mierkowie. Była ładna pogoda więc wybraliśmy się również na mały spacer - podziwiać piękne krajobrazy. Od razu wykorzystałem też moment i uwieczniłem kilka innych miejsc na fotografiach. Zacząłem od pomnika upamiętniającego myśliwych z Koła Łowieckiego ,,RYŚ'' Lubsko, który znajduje się przy pobliskim kościele. Oczywiście nie mogło też zabraknąć miejscowego co prawda nieczynnego już młyna. Zespół młyński zlokalizowany jest nad rzeczką Młynówką i przecinającą teren w pobliżu, rzeką Lubszą.  Na przełomie XIX/XX wieku nad rzeką młynówką wzniesiono młyn rozbudowany w początkach XX wieku. Jeden z dwóch budynków o 3 kondygnacjach zamknięty dachem łamanym o tynkowanych, wieloosiowych elewacjach z podkreśloną lizenami częścią centralną zamkniętą szczytem. Drugi monumentalny budynek o ceglanych elewacjach podzielony lizenami. młyn wyposażony jest w urządzenia do czyszczenia czarnego, białego i do młyna właściwego wraz z aspiracją, pakownie, gdzie przetwory są gromadzone, mieszane i pakowane. Urządzeniami transportu wewnętrznego są podnośniki kubełkowe, przenośniki ślimakowe i rury spadowe  Transport produktów przemiału oraz mąki na odsiewacze odbywa się pneumatycznie. Instalacja transportu pneumatycznego składa się z jedenastu pionów transportowych, wyposażonych w pneumocyklony ze śluzami.  Wydajność młyna wynosi: - pszennego 120t/dobę.  Obecnie młyn znajduję się w rękach prywatnych - właściciel chce prowadzić w nim agroturystykę i SPA.  Nie mogłem też ominąć nieczynnej już linii kolejowej nr 275 176.485 km osi.  Przy przejeździe kolejowym znajduje się dom mieszkalny (Mierków 64) z murowaną przybudówką, kiedyś na niej znajdowała się tabliczka "Poczekalnia", do użytku podróżnych. Całość wykonana z charakterystycznej miejscowej cegły. Dom najprawdopodobniej nie był obiektem kolejowym, a pełnił funkcje mieszkalno-gospodarcze dróżnika (pracowników kolejowych).  Zdjęcie z tabliczką ,,Poczekalnia'' z serwisu Baza Kolejowa. Byliśmy wieczorem więc udało nam się też uchwycić piękny zachód słońca. Żeby nie było tak pięknie to oczywiście też się musiałem źle czuć w czwartek tak się słabo czułem, że od razu po powrocie z pracy położyłem się spać. Na szczęście to wystarczyło, żeby organizm się zregenerował. W piątek z kolei spotkała mnie miła niespodzianka bo moja kolekcja pocztówek znowu się powiększyła. Przyłożyła do tego rękę ta sama osoba co ostatnio. Tym razem były to pocztówki z naszego pięknego kraju 43 szt. Słowacji i Niemiec. Otrzymałem również pocztówkę z Anglii i Malty. W sumie przybyło mi 47 szt. Za co bardzo dziękuję. 



PREZES




















































poniedziałek, 18 marca 2019

Nowe pocztówki...

W zeszyłm tygodniu powiększyła mi się moja kolekcja pocztówek  o kolejne 49 nowych pozycji między innymi z takich miejsc jak ;


  • Wietnam
  • Algieria
  • Senegal
  • Gambia
  • Irak
  • Costa Brava
  • Rosja

Kiedy wróciłem  z pracy spotkała nie miła niespodzianka w skrzynce na listy znajdowała się koperta, w której znajdowały się pocztówki. Taką miłą niespodziankę sprawiła mi jedna z czytelniczek mojego bloga, której chciał bym jeszcze raz podziękować i pozdrowić.  Kolekcja została zasilona o miejsca, o których nawet nie marzyłem. W zeszłą sobotę również miałem atak, na szczęście nie z tych groźnych skończyło się na lekkich drgawkach i potwornym bólu głowy. W niedzielę odespałem i jest wszystko w porządku. Mam już pomysły na nowe tematy na bloga. Póki zdrowie nie przeszkadza trzeba korzystać, ale z czasem jest ciężko dlatego tak wolno to idzie. Co się odwlecze to nie uciecze.



PREZES

środa, 6 marca 2019

Mierków - Mercke...

Ten weekend minął fajnie tylko zakończenie było nie do końca udane w sobotę wieczorem poskładało mnie dosyć konkretnie na szczęście byłem w domu. Było tak źle, że aż w niedzielę rano obudziłem się o 12:00 po południu. Całą niedzielę bolała mnie głowa ledwo chodziłem, ale wieczorem doszedłem do siebie na szczęście. Nie wiem co mogło być powodem. Pamiętacie jak pisałem, że pewne sprawy mnie męczą i nie wiadomo czy da się je rozwiązać ? Wszystko jest na dobrej drodze. Już powyjaśniałem kilka spraw i myślę, że wszystko się ułoży.  Tydzień temu była bardzo ładna pogodą więc postanowiłem z żoną wybrać się na mały spacer. Wybraliśmy się do Mierkowa w pobliskich lasach są piękne dęby. Nad rzeką Lubszą można też podziwiać piękne widoki np. ze starego mostu kolejowego. Fajnie jest tak się oderwać od codziennego pędu posłuchać treli ptaków, podziwiać piękne potężne drzewa, czy nurt rzeki. Na moście kolejowym na odcinku Raszyn - Lubsko Południowe można miło spędzić czas oczywiście jeżeli ktoś lubi takie miejsca. Na moście brak jakichkolwiek elementów kolejowych z wyjątkiem śladów po podkładach. Most został już rozbierany przez złomiarzy tak jak cała linia  Most jest przechylony w prawo z tej strony są ubytki konstrukcji nośnej mostu. Na lewym brzegu Lubszy dwa z czterech elementów konstrukcji nośnej mostu nie mają już podparcia.   



Mierków – wieś w  województwie lubuskim, w powiecie żarskim, w gminie Lubsko. W Mierkowie według GUS w 2011r. było 325 mieszkańców. Wioska znajduje się na 64,5 m n.p.m po raz pierwszy o Mercke niem.  wspomniano w dokumentach około 1546 roku  W roku 1864 do wsi należały trzy folwarki, domki mieszkalne, jeden młyn i tartak. W tym samym roku majątek podzielono. Zabudowa wsi typowo brandenburska z domkami stojącymi bezpośrednio przy ulicy. 



Przed wojną w każdej malowniczej miejscowości tętniło życie podobnie było w Mierkowie, gdzie znajdowała się chociażby Gospoda "Pod trzema lipami", Restauracja Hugo Braunsa czy Browar i gospoda G.Schauera. W Mierkowie również znajdował się dworzec kolejowy, który został zbudowany w  1844r. Niestety w roku 1986 został zamknięty. W Mierkowie warto się wybrać do Rezerwatu przyrody Mierkowskie Suche Bory, gdzie można zobaczyć Mierkowskie Wydmy. W pobliskim Parku, który jest miejscem kulturalnym tutejszej ludności można znaleźć trzy pomniki niestety jeden prawdopodobnie z I wojny światowej jest nieczytelny, kolejny dedykowany mieszkańcom Merke i Mierkowa został zniszczony. Na pewno jeszcze tam wrócę bo jeszcze jest kilka miejsc do zobaczenia i poznania ich historii. 






PREZES