„Góry, chociaż są niezmienne, to ich smak dla każdego z nas jest inny. I to jest najpiękniejsze” fot. Andrzej Opacian. Piękne słowa, które pokazują jak każdy z nas jest inny jakie ma wartości cele czy przeżycia. Na zakończenie urlopu w sobotę postanowiłem pojechać w góry. „Góry są środkiem, celem jest człowiek. Nie chodzi o to, aby wejść na szczyt, robi się to, aby stać się kimś lepszym” Bonatti Walter. - który był włoskim wspinaczem i wybitnym alpinistą miał rację mówić, że w górach stajemy się kimś lepszym. Na szczycie człowiek sobie uświadamia jaki tak naprawdę jest ,,mały''. Góry są po prostu majestatyczne, pokazują jaka tkwi w nich potęga. Lubię jeździć w góry po obcować z przyrodą podziwiać piękne krajobrazy. Jest wtedy czas, aby po rozmyślać, przemyśleć wiele spraw, oderwać się od codziennej gonitwy - tak zwanego wyścigu szczurów. W górach człowiek sobie uświadamia, że tak naprawdę nie ma wpływu na wiele spraw. Dla mnie osobiście są motywacją do wyznaczania sobie nowych celów oraz realizacji obecnych. Po zdobyciu jakiegoś szczytu zawsze jest satysfakcja i nagroda - piękne panoramy i widoki. Tym razem pojechaliśmy do Gór Stołowych (28.07.2018) aby zdobyć najwyższy szczyt Szczeliniec Wielki 919 m.n.p.m - zalicza się do Korony Gór Polski. Dla turystów udostępniony jest Szczeliniec Wielki o większej różnorodności form. W wyniku wietrzenia powstała także grupa skał o kształtach podobnych do zwierząt i ludzi. Można znaleźć "Mamuta", "Słonia", "Kwokę", "Wielbłąda" i wiele innych. Najwyższym punktem Szczelińca jest skała zwana Fotelem Pradziada, na którą wchodzi się po metalowych schodkach. Szczytowe partie obejmuje rezerwat krajobrazowy o pow. 50 ha, Zwiedzanie płatne. Z Karłowa wchodzi się początkowo za znakami żółtymi, potem od granicy rezerwatu za drogowskazami, w sumie po ok. 665 kamiennych schodach. Wykonał je pod koniec XVIII w. sołtys Karłowa Franz Pabel, udostępniając niezdobyty dotąd masyw. Na szczycie z tarasów widokowych wspaniałe panoramy na większość pasm w Sudetach. Przy pierwszym z nich zabytkowy budynek schroniska, w którym jest 35 miejsc noclegowych oraz bufet. To wyjściowy punkt trasy turystycznej po Szczelińcu - kiedyś okrężnej, od roku 2001 schodzi się w dół innymi schodami. Szczeliniec imponuje ilością i różnorodnością rzeźby skalnej. Szczeliniec Wielki, podobnie jak całe Góry Stołowe, zbudowany jest ze skał górnej kredy, głównie piaskowców ciosowych. Powstawały one w środowisku morskim. Sylwetka Szczelińca doskonale widoczna i rozpoznawalna z okolic Kłodzka, Bystrzycy, czy też czeskiego Náchodu mogła być już w bardzo odległych czasach obiektem orientacyjnym, związanym z przebiegiem prastarego szlaku łączącego kraje po obu stronach Sudetów. W dawnej niemieckiej nazwie Heuscheuer dopatrywano się nawet pragermańskiego złoża; niezależnie od prawdziwości tej etymologii starsze nazwy podkreślały charakterystyczny kształt góry widoczny z daleka. Pierwszy znany ślad bytności człowieka na szczycie pozostawiono w 1576 r. Na skale zwanej Fotelem Pradziada wykuto wówczas napis IHSV 1576 (In hoc signo vinces – Pod tym znakiem zwyciężysz, zapewne pozostałość po ustawionym tam wówczas krzyżu). Podczas wojny trzydziestoletniej (1618–1648) skały Szczelińca prawdopodobnie służyły jako schronienie prześladowanym protestantom. U podnóża sąsiedniego Szczelińca Małego od strony Pasterki, na przełomie 1790/1791, przed spodziewanym konfliktem pomiędzy Prusami a Austrią, zbudowano Baterię nad Pasterką. Od końca XVIII w. szczyt stawał się coraz bardziej znaną atrakcją turystyczną. Odwiedziło go wiele znanych osobistości, m.in. król pruski Fryderyk Wilhelm II, Johann Wolfgang von Goethe oraz ówczesny poseł w Prusach, późniejszy prezydent USA John Quincy Adams (25 sierpnia 1800). Historia udostępnienia Szczelińca Wielkiego - Linia komunikacyjna Kłodzko - Duszniki – Kudowa – Nachod – Praga to fragment starożytnego szlaku bursztynowego, jednak bardziej górzyste tereny na północ i południe od niej człowiek zaczął poznawać znacznie później. W czasie wojny 30-letniej (lata 1618-48) w wyższe partie Gór Stołowych uciekała czasem ludność, ale prawie do końca XVIII w. pozostał Szczeliniec nie znany. Na szczycie znajduje się schronisko gdzie można coś zjeść lub wypić można też zakupić pamiątki między innymi pamiątkową monetę lub znaczek turystyczny. Góry Stołowe są naprawdę piękne warto je odwiedzić. Przy zejściu ze szczytu za schroniskiem znajduje się kasa biletowa. Bilet ulgowy kosztuje 5 PLN a normalny 10 PLN. Myślę, że to nie jest jakaś wygórowana kwota za tak piękne widoki i chwile tam spędzone.
PREZES