Powered By Blogger

środa, 3 czerwca 2020

Bo czasem potrzebujemy przerwy, aby zrozumieć i docenić, co jest dla nas ważne, i jak wiele możemy stracić cz. I...

Moja przerwa trwała prawie pół roku już od jakiegoś czasu siadam do komputera, żeby napisać nowy wpis na blogu - i dzisiaj nadszedł ten dzień. Wiele osób straciło już nadzieję, czy pojawi się nowy wpis czy to już jednak koniec. Było wiele pytań; ,,Dlaczego tak pusto na blogu?'' ,,Kiedy pojawi się nowy wpis?'' I wiele podobnych. Przez ostanie pół roku wiele się działo. Co prawda w styczniu rozpocząłem jeden wpis jednak go odłożyłem na ,,półkę'' a drugi z lutego poszedł do ,,szuflady''. Miałem wiele planów pomysłów jednak nadszedł okres, w którym miałem wszystkiego dość. Dopadła mnie rezygnacja brak chęci i woli walki, brak czasu też spowodował, że sobie trochę odpuściłem. Jednak największym argumentem był ,,wypadek'', który zdarzył się pewnego wieczora. Otóż upadł mi dysk twardy, na którym miałem wiele zdjęć, wiele materiałów na bloga, wiele wspomnień i historii mojego życia, które przepadły. Dysk został uszkodzony i nie wiadomo czy cokolwiek się z niego odzyska. Kolejnym wydarzeniem było w pewnym sensie zawiedzenie na przyjaciołach, no ale cóż jesteśmy tylko ludźmi i czasami po prostu zapomina się o pewnych wartościach, przeżyciach z przeszłości, wspólnych wspomnieniach. Jednak rozczarowanie, również minęło. Ze zdrowiem nie było u mnie jakiś większych problemów miałem tylko jeden atak w połowie marca. Oprócz mojej choroby złapała mnie gorączka i byłem cztery tygodnie na zwolnieniu lekarskim. Co najlepsze gorączka złapała mnie w okresie kiedy było ,,bum'' na  COVID-19. Nie wystraszyłem się jakoś specjalnie. Po prostu byłem zgrzany w pracy i zdjąłem bluzę i mnie przewiało. Powiem wam, że chorowanie w okresie pandemii jest straszne. Żeby umówić się na wizytę lekarską musiałem wykonać ponad sto połączeń żeby się dodzwonić do przychodni przez cały dzień. Po telefonie i rozmowie z lekarzem dostałem tylko tydzień zwolnienia i lekarstwo na gardło. Jednak w tydzień się nie wyleczyłem i pod koniec tygodnia dopadła mnie gorączka 40 C. W poniedziałek znowu dzwoniłem do przychodni jednak tym razem się udało szybciej dodzwonić i tym razem dostałem antybiotyk i zwolnienie na kolejne trzy tygodnie...



PREZES

1 komentarz:

  1. Są specjaliści którzy mogą odzyskać dane z dysku także nie martw się za bardzo. Co do chorowania w czasie pandemii to wiem co to znaczy, też miałem gorączkę i dzwoniłem do przychodni. Życzę Ci dużo zdrówka! Pozdrawiam
    Mateusz

    OdpowiedzUsuń