Powered By Blogger

wtorek, 30 czerwca 2020

Dwa ataki...

Upały  nie odpuszczają, a deszczu nie ma i wcale się nie zapowiada, żeby było inaczej. Zdrówko nie najgorzej, dwa tygodnie temu miałem atak. Przyszedłem z pracy i mnie poskładało, ale w tamtym czasie mieliśmy dużo pracy i to pewnie z przemęczenia. W weekend też był malutki atak. Słońce po prostu nie sprzyja. Wiele spraw mi też już odeszło więc myślę, że będzie więcej czasu na na bloga, na ogródek. Nadchodzi ten okres, gdzie trzeba zwolnić zadbać jeszcze bardziej o siebie, złapać więcej luzu. Narazie zacząłem od zmniejszenia ilości cukru to już coś. Wszyscy dookoła mówią, że cukier szkodzi, biała śmierć, co białe to uzależnia itd.  Wczoraj jak pisałem ten wpis to wszytko było fajnie, jednak wieczorem zmieniły się mi plany i jednak nie będę miał tyle czasu jak myślałem, a być może nawet jeszcze mniej. Jednak jestem pozytywnie nastawiony i myślę, że wszystko się ułoży i nie będzie tak źle. Za trzy tygodnie zaczynam urlop, ale jeszcze nie mam sprecyzowanych planów zobaczymy jak to będzie. Pod postem umieszczam zdjęcia z wypadu, który miał miejsce dwa tygodnie temu na most kolejowy na kanale Dychowskim tym razem można było na spokojnie wszystko obejrzeć i pospacerować... 




PREZES





















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz